1 września 1939 roku niebo zawaliło się nad Polską i zadrżała ziemia. Zaczęła się II wojna światowa, rozpoczęta ponadmiesięcznym okresem bohaterskich zmagań żołnierzy polskich z przeważającymi ich liczebnie oraz uzbrojeniem wojskami III Rzeszy hitlerowskiej, doskonale przygotowanych do walki.
W bieżącym roku obchodzimy 75. rocznicę bohaterskiej obrony naszego państwa przez żołnierzy Wojska Polskiego z bronią w ręku i wszystkich innych Polaków, dorosłych i dzieci w każdy możliwy sposób, na który mieli okazję i możliwości.
Towarzystwa Miłośników Historii Żychlina chciało uczcić tych, którzy walczyli i oddawali życie, aby żyć i trwać mogła Najjaśniejsza Rzeczypospolita Polska. Zaplanowaliśmy pokazanie historii autentycznej: powstanie i funkcjonowanie szpitala polowego w Dobrzelinie, jednego z wielu, które powstały z przymusu sytuacyjnego na ziemiach polskich. Scenariusz inscenizacji został napisany przez Annę Wrzesińską, prezesa Towarzystwa Miłośników Historii Żychlina, na podstawie autentycznych wspomnień prof. doktora Wiktora Degi, naczelnego chirurga w tym szpitalu oraz wspomnień wrześniowych pana Józefa Staszewskiego, prezesa Stowarzyszenia Dzieci Wojny Oddział w Żychlinie. Po napisaniu scenariusza zaprosiliśmy do współpracy zaprzyjaźnioną grupę rekonstrukcyjną Stowarzyszenie Historyczne Pułk 37 z Kutna i Stowarzyszenie “Skakanka” z Żychlina. Naszą inicjatywę wsparli państwo Beata i Ryszard Łysakowie, właściciele dworu w Dobrzelinie, czyli terenu inscenizacji.
Patronat honorowy nad inscenizacją przyjął burmistrz Grzegorz Ambroziak, a konsultację medyczną dr Maciej Wiaksa.
Uroczystość rozpoczęła się Apelem Poległych, który poprowadził Rafał Mikołajczyk, opiekun klasy mundurowej z ZS nr 1 w Żychlinie. Następnie delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod pomnikiem na cmentarzu wojennym w Dobrzelinie, przy którym wartę zaciągnęli członkowie SH Pułk 37.
Po powrocie na teren parku rozpoczęła się inscenizacja. Narratorami byli: Anna Wrzesińska, prezes TMHŻ oraz Jacek Postolski, członek zarządu Stowarzyszenia Historycznego Pułk 37. Reżyserem, działającym na zapleczu, była Magdalena Krupińska-Kotulska. O efekty specjalne: odgłosy bombardowania i wystrzały z dział zadbali akustycy z Domu Kultury, dzięki nim widzowie usłyszeli fragment autentycznego przemówienia radiowego: „A więc wojna!” Wyły też syreny, uzyskane od Ochotniczej Straży Pożarnej. Wszystko to stworzyło odpowiedni nastrój.
Grupa rekonstrukcyjna z Kutna, wzmocniona przez Artura Stańczaka z TMHŻ, bardzo plastycznie i zarazem realistycznie poprzez kilka scen z działań Wojska Polskiego ukazała walkę żołnierzy polskich, cierpienia rannych i śmierć.
Członkowie Towarzystwa Miłośników Historii Żychlina ukazali funkcjonowanie szpitala polowego – pracę lekarzy i pielęgniarek oraz przybyłych później sióstr elżbietanek. Wsparcie kadrze medycznej zapewniło pięć uczennic z klasy III a LO z ZS w Żychlinie, które równie wspaniale odegrały swoje role.
Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Dzieci i Młodzieży Żychlina w zakresie Sportu, Kultury i Rekreacji „Skakanka” wzięło na siebie role cywilnych uciekinierów wojennych. Realizm strojów i zachowań budził niejeden dreszcz emocji. W roli księdza Sowińskiego wystąpił ochotniczo Adam Wasiak.
Wiele miejsca w scenariuszu zostało poświęcone dzieciom: zobaczyliśmy dziewczynki, które przyszły pomóc przy rannych i harcerzy, którzy przynieśli materiały na opatrunki i jabłka. Dzieci były również bardzo przekonywujące w roli uciekinierów. W całej inscenizacji udział wzięło ponad 50 osób, w tym około 20 dzieci.
Po zakończeniu i gromkich brawach wypowiedziało się kilka osób: wicestarosta Konrad Kłopotowski, burmistrz Grzegorz Ambroziak, Ludwik Zalewski i Józef Staszewski. Na jego wniosek Zarząd Główny Stowarzyszenia Dzieci Wojny w Polsce odznaczył kilka osób. Medal pamiątkowy SDW z okazji Urodzin Jubileuszowych otrzymało czterech członków TMHŻ, a Złotą Odznakę Honorową SDW otrzymali Beata i Ryszard Łysakowie oraz Wiesław Paluchowski z SH Pułk 37.
Na inscenizację byli zaproszeni goście honorowi: córki Anna i Krystyna ppor. rezerwy Marcjana Niestrawskiego, dowódcy IV plutonu 2 kompanii „Jarocin” Batalionu Obrony Narodowej, który ciężko ranny leżał w dobrzelińskim szpitalu, a po jego likwidacji w Kutnie i wyzdrowiał. Zaproszona była Katarzyna Szulc, córka Reginy Well, osiemnastoletniej wówczas Reginki Trzaskowskiej, pielęgniarki – ochotniczki. Były też córki zmarłego w dobrzelińskim szpitalu Jana Nowaka: Janina i Pelagia z rodzinami, które przyjechały z Chojecina-Szum pod Wrocławiem, jak co roku odwiedzić mogiłę ojca. Niespodziewanie trafiły na naszą uroczystość, były wzruszone i bardzo wdzięczne za pamięć o przeszłości.
Przybyli liczni goście: wicestarosta Konrad Kłopotowski i pracownicy Urzędu Gminy Żychlin na czele z burmistrzem Grzegorzem Ambroziakiem, wójtowie sąsiednich gmin, Andrzej Kwiatkowski z Cukrowni w Dobrzelinie, przedstawiciele organizacji pozarządowych, szczególnie licznie reprezentowane było Stowarzyszenie „Bliżej Dziecka z Urszulą Weber –Król, nauczyciele szkół gminy Żychlin oraz dzieci i młodzież tych szkół.
Przybyła też liczna delegacja Związku Piłsudczyków Oddział Gąbin z prezesem Elżbietą Kamińską.
Porządek i bezpieczeństwo zapewniło 24 uczniów mundurówki oraz druhowie z OSP, którzy po inscenizacji częstowali pyszną grochówką. Państwo Łysakowie zadbali, by wszyscy uczestnicy rekonstrukcji posilili się ponadto solidną porcją bigosu z kiełbaską. Dzieci częstowały gości jabłkami, podarowanymi przez Elwirę i Wojciecha Zuchowiczów. Pogoda także dopisała. Wszyscy przybyli spędzili udane niedzielne popołudnie.
Anna Maria Wrzesińska