Konkurencja w konkursie na stanowisko dyrektora ŻDK w Żychlinie była wyrównana. Mieliśmy do czynienia z ciekawymi i różnorodnymi kandydatami. W sumie do ostatecznej analizy brałem pod uwagę, aż troje z pięciorga kandydatów.
Każdy z kandydatów przedstawił ciekawą i przemyślaną koncepcję działalności, można by rzec wręcz książkową. Kandydaci posiadali pewne pożądane cechy, zalety i ciekawe pomysły na prowadzenie tej ważnej działalności. Każdy z nich miał oczywiście pewne wady, które były brane pod uwagę przy przemyśleniach, niestety jedną z ważniejszych wad większości kandydatów był brak istotnego doświadczenia w zarządzaniu jednostkami budżetowymi i ich finansami oraz zespołami pracowników.
Bardzo dużo dało mi to, że uczestniczyłem jako obserwator przy wszystkich prezentacjach. Mogłem dzięki temu wyrobić sobie w bezpośrednim kontakcie opinię o każdym z kandydatów i przeprowadzić własną punktację według zasad określonych przez komisję konkursową. I w tym przypadku w mojej subiektywnej ocenie, kolejność punktowa była różna od oceny komisji. Kandydat wskazany przez komisję w mojej ocenie zajął trzecią pozycję.
Zaznaczam, że komisja konkursowa na żadnym etapie nie znała mojej oceny i uwag. Nie siedziałem przy stole komisji, ale w pewnym oddaleniu. Nie zadawałem pytań kandydatom. Po ostatniej prezentacji opuściłem pomieszczenie pozostawiając członków komisji z ich przemyśleniami. Wiem, że decyzja nie była łatwa, a kandydaci uzyskali podobne ilości punktów. W ocenie dwóch członków komisji zwycięzcami konkursu były dwie inne osoby. Również w moim przypadku zwyciężyła inna kandydatka niż kandydat wskazany po ostatecznej ocenie przez komisję konkursową.
Tak więc po analizie materiałów złożonych w formie pisemnej oraz obserwacji i wysłuchaniu prezentacji kandydatów podczas konkursu, zdecydowałem się w pierwszej fazie na odrzuceniu dwóch osób, które wypadły najsłabiej. W kolejnym etapie analizy uważniej przyjrzałem się trzem kandydaturom. Jedna z nich została odrzucona, głównie z uwagi na brak doświadczenia w zarządzaniu jednostkami budżetowymi i zespołami ludzi, ale muszę podkreślić, że ta trójka kandydatów miało bardzo wyrównane szanse.
W ostatniej fazie pozostały dwie kandydatury. Wskazywany przez komisję – pan Dariusz Taraszkiewicz i pani Magdalena Modrzejewska-Rzeźnicka.
Dla uzupełnienia materiału do analizy przeprowadziłem rozmowy telefoniczne z panem Dariuszem Tarszkiewiczem. Udało mi się rozwiać część wątpliwości, ale niestety na niekorzyść kandydata. Po ponad tygodniu rozpocząłem więc rozmowy z panią Magdaleną Modrzejewską-Rzeźnicką.
W ostatecznej ocenie kandydatów uznałem, że pani Modrzejewska-Rzeźnicka wzbudza najmniej moich wątpliwości i posiada pożądaną na tym stanowisku wiedzę merytoryczną, jest osobą komunikatywną i dobrze zorganizowaną, ma doświadczenie w pracy, również w zakresie zarządzania finansami jednostki i jej organizacją, przedstawiła ciekawy program działania, który jest realny, wnosi wiele nowych rozwiązań i pozwoli jednostce zarządzanej rozwijać swoją ofertę dla mieszkańców. Uważam, że w większym stopniu, właśnie mieszkanka naszej miejscowości połączy swoje życie zawodowe z miastem i gminą Żychlin, a z uwagi na swoje dotychczasowe doświadczenie zna lokalne środowisko, zapracowała na pozytywną opinię i zaufanie osób współpracujących z Żychlińskim Domem Kultury.
W mojej ocenie pani Magdalena Modrzejewska-Rzeźnicka zdaje sobie sprawę jak trudne wyzwania przed nią stoją i postrzegam ją jako osobę zdeterminowaną do osiągnięcia korzystnych rezultatów i odważną, co daje podstawy do sprostania powierzonym zadaniom z korzyścią dla ogółu mieszkańców.
Z uwagi na powyższe postanowiłem, że z dniem 1 października dyrektorem Żychlińskiego Domu Kultury będzie pani Magdalena Modrzejewska-Rzeźnicka.
Jednocześnie wyrażam zadowolenie, że mogłem poznać ciekawe kandydatury osób ubiegających się o to stanowisko i podejmując decyzję miałam bardzo wiele argumentów, za pozytywnym rozpatrzeniem aż trzech z nich. Mam nadzieję, że pozytywną konsekwencją konkursu będzie również wykorzystanie potencjału zaprezentowanego przez panią Katarzynę Brzozowską-Zajączkowską, której w jeszcze bardzo młodym wieku brakuje doświadczenia, ale bardzo dobrze rokuje na przyszłość.
Osoby takie jak pani Magdalena i pani Katarzyna utwierdzają mnie w przekonaniu, że Żychlin jest miejscem pełnym ludzi ciekawych, odważnych i zdeterminowanych, żeby pozytywnie wpływać na otoczenie.
Z poważaniem
Burmistrz Gminy Żychlin
Grzegorz Ambroziak