25 września 2016 roku, w pogodne niedzielne popołudnie mieszkańcy Gminy Żychlin mieli możność obejrzenia plenerowej inscenizacji historycznej „Wysiedlenia Żychlina”, przygotowanej przez Towarzystwo Miłośników Historii Żychlina przy współudziale Stowarzyszenia „Skakanka” i Fundacji Dworu Dobrzelin.
Impreza rozpoczęła się od Apelu Pamięci na cmentarzu w Dobrzelinie. Prowadził go strzelec Mateusz Kujawa z Jednostki Strzeleckiej „Strzelec” Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza w Żychlinie. Strzelcy wystawili też wartę honorową przy pomniku. Następnie zostały złożone kwiaty i zapalone znicze.
Po zakończeniu Apelu Pamięci wszyscy przemieścili się ku dworowi. Tam została zaprezentowana trzecia już inscenizacja historyczna, inspirowana wojennymi dziejami Żychlina i okolic.
Scenariusz inscenizacji napisała prezes TMHŻ Anna Wrzesińska, na podstawie zebranych przez członków Towarzystwa wiadomości na temat wysiedleń, przede wszystkim wspomnień dr Marii Rybickiej.
Akt I zbudowany został na podstawie autentycznych wydarzeń, które miały miejsce w Żychlinie 21 kwietnia 1940 roku na ul. Pomorskiej oraz w innych miejscach z naszej okolicy, gdyż wysiedlenia były formą terroru powszechnie stosowanego przez Niemców wobec ludności polskiej w Warthegau. Zostało ono zwizualizowane przez członków TMHZ (Ewa Wypych, Monika Sylwestrowicz, Ryszard Zimny, Jacek Jóźwik, Zbigniew Gajewski), młodzieżowych sympatyków naszego Towarzystwa (Julka Nowicka, Małgosia Gajda, Jacek Sylwestrowicz, Szymon Wypych, Piotrek Wódka) oraz dzieci ze „Skakanki” (Zuzia Karwacka, Maja Król, Julka Morawiec, Maja Kornatowska, Wiktoria Jędrzejak i Antoś Zieleniewski). Zachowanie Niemców bardzo realistycznie odtworzył Radosław Białek z Gąbina, a folksdojczów Jacek Jóźwik.
Akt II ukazywał przeżycia dzieci podczas wojny. Podstawą do opowieści dzieci były wojenne przeżycia Marysi Nowickiej [dziś dr Marii Rybickiej], Zosi Czajki [dziś Zofii Banasiak], Jerzego Werwińskiego, Józefa Staszewskiego, Heni Jackowskiej [dziś Henryki Borkowskiej, matki Anny Wrzesińskiej], Haliny Borkowskiej [Haliny Durmaj, matki Janiny Paradowskiej i jej ojca Jana Durmaja], Stanisława Salamandry [ojca Jana Salamandry]. Dzieci w niesłychanie przejmujący, a zarazem wzruszający sposób opowiadały o gehennie wysiedlenia, pobycie w obozie przesiedleńczym w Łodzi, skąd po licznych selekcjach część trafiła na przymusowe roboty u Niemców, a niektórzy do więzień czy obozu dla dzieci na ul. Przemysłowej w Łodzi.
Na zakończenie Piotrek Wódka zaśpiewał hymn Dzieci Wojny.
Po inscenizacji głos zabrali: dr Maria Rybicka, Jerzy Werwiński, Beata Łysak oraz Józef Staszewski, który jako prezes Stowarzyszenia Dzieci Wojny Oddział w Żychlinie odznaczył inscenizatorów .
Była też tradycyjna już na imprezach TMHŻ grochówka strażacka, wspólne zdjęcia oraz długie rozmowy.
Anna Wrzesińska
Prezes TMHŻ